środa, 22 sierpnia 2007

Kolacja z wiewiórką

Kamilka pewnie będzie troszku psioczyć ale nie mogłem się oprzeć :P TU można zobaczyć wiewiórkę, która właśnie jest podczas w stanie wskazującym na spożycie... fistaszka :)

A to dopiero początek, wszak idzie jesień i zaczną robić zapasy na zimę :)
Właśnie chyba czas zrobić kilka zdjęć na spacerze w parku i pokazać kilka okazów ADHD w świecie naszych milusich rudych stworzonek :P

Swoją drogą ciekawe jak będzie wyglądała dziś kolacja mojej Niuni w sumie spędzi dziś 5 godzin na aerobicu z czego 4 po kolei :) Buziaczki dla Skarba :)

Kama:

Trening był bardzo intensywny i wesoły bo z Madzią i Agą zawsze jest przednia zabawa i mnóstwo tańca :)Oj chciałabym umieć robić takie magiczne sztuczki z jedzonkiem:) Ta mała iluzjonistka potrafi w swoim pyszczku schować drugie śniadanie i ma je zawsze pod ręka..... to znaczy w pyszczku.Nio i oczywiście spryciula myśli ze nie widać co zrobiła..Był orzeszek..teraz go nie ma...a ja oczywiście nie mam z tym nic wspólnego...no przecież w łapkach nic nie mam :P

Równie słodkie i gorące buziaczki dla mojego Śmiechulca :)