Wczoraj byliśmy na zakupach.Kochanie kupiło sobie spodenki i sweterek, a ja dostałam śliczny sweterkowy prezent :) Po powrocie padłam jak długa na łóżeczko. Oboje marzymy o weekendzie nicnierobienia,nicniemuszenia, nicniepotrzebienia.Szczególnie mojemu Skarbowi potrzbna taka leniwa regeneracja.Jest bardzo zmęczony.Praca,kurs Nowy dwór-Sępolno,(studiowanie gdy jest rok akademicki)pranie,prasowanie.... potrafi zwalić z nóg.
Byle do piątku :)
Gorące całuski Kochanie :*
Mam nadzieje że masaż moimi paluszkami sprawi, ze poczujesz sie dużo lepiej :)
MPK - Dzień otwarty
6 lat temu