Widac ze nic nie robimy :)
Prawda jest taka ze lezenie na plazy i zabawy w ociekajacym sloncem piachu, zbieranie muszelek jest cikawszym zajeciem niz siedzenie przy komputerze :P
Wiec w wielkim skrocie....
Tydzien temu wrocilem po trzy miesiecznym pobycie w Lizbonie, z czego okolo polowy spedzilem z Kamilka :) Slonce, ludzie i ocean... zupelnie inaczej niz we Wroclawiu.
Ostani tydzien lipca byl straszny, we Wroclawiu bylo strasznie goraco i duszno, komunikacja miejska chalasowala tak ze myslalem ze.... juz nie dam rady, ale pkp tez nie jest lepsze. Ciekawe czy ktos sprawdza poziom halasu w sirodkach komunikacji zbiorowej, wg. mnie jest trasznie!!!
Nasi czytelnicy tez wybrali sie na wakacje... jedni blizej drudzy dalej, no i my tez :)
Ja juz jestem spowrotem w Lizbonie a Kamilka juz nie dlugo bedzie tu ze mna :)
Postaram sie przygotowac kilka galerii z ostatnich 3 miesiecy i w ciagu kilku dni zamiescic odnosniki.
Ktos kiedys napisal.. "pewna para z Wroclawia" - chyba powoli stajemy sie "pewna para z Lizbony " :P
MPK - Dzień otwarty
6 lat temu