wtorek, 29 stycznia 2008

Ciszaaaa

U Nas dużo się dzieje...i jakoś nie wiadomo dlaczemu na pisanie czasu brak............
Tak w filmowym skrócie:
Byliśmy na Targach ślubnych
Obejrzeliśmy w kinie "Jestem legendą" i cudowne wiewióreczki z rozpieszczalskim Teodorkiem.
Byliśmy na szalonym wyjeździe w Poznaniu.
Nabyliśmy ekskluzywny biustonosz specjalnie dla mnie.
Przez alergie niewiadomego pochodzenia stałam się prawie maściomanka.
Moje Kochanie całkiem niedawno nabyło nową elektroniczną zabaweczkę.
Do oddania na pojutrze mam prace której jeszcze nie zaczęłam pisać.
Jestem po kilku godzinach z trójka małych Starzyńskich a jestem zupełnie nie zmęczona(są naprawdę kochane).
Mam śliczną nową drukarenkę.

P.S Bardzo dziękuję za wsparcie ostatnimi czasy.
Moje Kochanie-byłeś cały czas przy mnie.
Beatko wspaniale mnie wspierałaś wspierasz i radzisz.
Kamiś zawsze pamietasz i dajesz mi pozytywna energię.

Kilka słów ze strony,... sami wiecie kogo :P

Filmiki jak zwykle bardzo fajowskie :) i miło było się po oglądać na ekran :P
Ale żeby nie wyjść z rytmu pojechaliśmy do Poznania, fajne miasto, myślę że mogą być szczęśliwi że są "prawie jak Wrocław", i jak będziemy szukać jakiejś daczy na prowincji myślę że będzie można rozważyć jej lokalizacje właśnie tam, swoją drogą pozdrawiam wszystkich tam mieszkających - macie farciora zawsze mógł się trafić Kraków (dla niewtajemniczonych gorzej :) )


No a Niunia popsuła jedną drukarenke i naciągła (nie mnie) na nową,... całkiem fajna jest :P

piątek, 11 stycznia 2008

Porwanie.

We wtorek po african dance schodzę sobie po schodkach, a na dole któż to taki na mnie czeka.... ?Kochanie Moje z zamiarem porwania mnie na spacero-jedzonko.Było późno więc wybraliśmy się do KFC na kurczaczka.Był pyszny, a my mogliśmy spędzić ze sobą chociaż para chwilek.

Później poszliśmy na spacerek.Pogoda była cudna.Cieplutko i tak jakoś wiosennie.jak na zamówienie.

A ta niespodziewanka okazała się nie być ostatnią.. Dostałam podarek w postaci kalendarza na moje zapiskowe pamiątki:)Hmmm Mój Skarb kupił chyba najwięksiejszy jaki był do kupienia :)

Dziękuję Skarbie.Jesteś wspaniały.To był wspaniały niespodziewany wieczór razem:)

Kinowanie

W niedziele byliśmy w kinie na "Skarbie narodów".Pierwsza część mieliśmy na świeżo, bo obejrzeliśmy kilka dni wcześniej.Film świetny.Dobre połączenie akcji, humoru i faktów historycznych.Nicholas jak zwykle zagrał z dużą aktorską klasą.Mieliśmy ze sobą stanowczo za mało popcornu ;) bo filmik jest całkiem długi(130 minut) i tak jakoś skłania do sięgania do kubełka ;)

Zamiast foteli powinny być kanapy dwuosobowe ;) hmm może ktoś kiedyś na to wpadnie.Można by było się wygodnie przytulić a nie uciekać sie do sprytu i kombinacji akrobatycznych ;)Chociaż nie powiem nie powiem to też ma swój urok...

Uwielbiam te nasze kinowe wypady.Są tak jakby magiczne.Myślę, że Moje Kochanie wie co mam na myśli....

Już za kilka dni znowu wyruszymy.Na co to się jeszcze okaże.Na razie przodują"Alvin i wiewiórki"-ciekawe dlaczego... ? ;) i"Jestem legendą" a końcem miesiąca"American gangster"

niedziela, 6 stycznia 2008

Ranny ptaszek.

To dziwne ale dziś wstałam niebywale wcześnie.

Za oknami deszcz.Świetny czas na poranek lub wieczór z książką albo na czas z drugą połówką pod kocykiem przy filmie:)Polecam :)

Mamcia za chwilkę wyjeżdża.Biega zastanawiając się co na siebie założyć.Współczuje Jej mokrej podróży.

A ja wracam do książki....czekając na Moje Kochanie :)

sobota, 5 stycznia 2008

Ah te plany...

Siedzę sobie z maseczka na twarzy i pomyślałam, ze warto by cosik skrobnąć.
Ostatnio intensywnie marzymy i planujemy... a właściwie to planujemy marząc po cichu o realizacji, bo z śmiałymi planami to rożnie bywa.Okazuje się , ze namnożyło się tego sporo i przychodzi nam to z niewiarygodną łatwością :)

Realizacja zaczyna sie od zaraz.... a właściwie od jutra.Rezerwacja miejsc na"Skarb narodów" jest tego namacalnym dowodem.Podobała nam się bardzo pierwsza część, więc poszliśmy za ciosem i idziemy do kina na drugą część.

Na jutrzejszy obiadek czeka pyszna zapiekanka, a deserek też jest przewidziany :)

A najwięksiejszym deserkiem jest Moje Kochanie !-Nie mogę sie Ciebie doczekać Skarbie :)

Teraz czeka nas gorący okres przed sesją.Mam do napisania pracy i zbliżają się zaliczenia wiec korzystamy z każdej chwilki :)

P.S Buziaczki dla całej familii Starzyńskich(w szczególności tych dużych, żeby zdrówko szybko wróciło :))

P.S Gorące całuski dla Milci z która nie widziałam się już prawie trzy tygodnie....