Niunia już jest we Wrocławiu - co oznacza że nasz pierwszy wspólny pobyt w Lisbonie się zakończył i czekamy na sastępny :)
W związku z czym zamieszczam kilka zdjęć z naszym udziałem:
Linki do albumów:
Dziękuje Kochanie że pisałeś i piszesz gdy mnie przez dłuzszą chwilkę nie było:)A ja powoli wracam znowu do skrobania:)
Pobyt w Lizbonie byl nie do opisania cudowny.Wyobraźcie sobie że jesteście w kraju pełnym uśmiechu i radości z małych rzeczy z mężczyzną życia który zapewnia Wam wspaniałe wrażenia dzień po dniu, w kraju w którym nikt nie pędzi na złamanie karku a rodzina jest ważniejsza od pracy...gdzie dorsza przyżądza się na 365 sposobów a jazda komunikacją miejską dostarcza tyle samo wrażeń co rollercoaster ;)Dziękuję Skarbie za niezapomniany i niezwykły czas razem :)