niedziela, 23 grudnia 2007

Powrót my Love :)

Moje Kochanie już wróciło.Tak sie witaliśmy i cieszyliśmy z tej okazji, że nie znaleźliśmy czasu żeby sieępodzielić tą wiadomością na blogu...

W miedzy czasie Lusio chorował...dzieliliśmy się wrażeniami.Probowaliśmy nadrobić to co się wydarzyło przez miesiąc rozłąki.Tak wiem to trochę naiwne i w zasadzie niemożliwe, ale czasami emocje biorą górę nad racjonalnym osądem rzeczywistości;)

A teraz Święta za pasem...W tym roku spędzimy je bardziej razem.W pierwszy dzień Świąt spotkamy się w domku Krzysia, a w drugi u mnie:)To na pewno będzie niezwykły czas.

Gorące buziaki Kochany i do wspólnego świętowania:)