No już jest wrzesień i czas gdzieś się wybrać na zasłużony odpoczynek :) Dwa tygodnie nic nierobienia (no po za zdjęciami :)Już mamy plany jechać daleko daleko i będziemy zwiedzać :) Będziemy razem i..... Więc będzie mała przerwa we wrześniu w pisaniu naszego blogusia.
Zmykam czekać na moje Kochanie z kanapeczkami pysznymi, popracuję jeszcze trochę i będziemy wspólnie czekać na nic nie robienie wspólne :)
Kama:
O tak Kochanie Moje i ja już ostrzymy pazurki na wspaniałe chwile które nas z pewnością czekają:)Nie ważne gdzie byle razem:)
piątek, 31 sierpnia 2007
Wakacje
Autor: Krzysiek o 10:44:00
czwartek, 30 sierpnia 2007
Spotkanie.
We wtorek spotkałam się z Kamcią.Nie widziałyśmy się prawie 2 miesiące.Bardzo się za Nią stęskniłam.Niestety okazało się, że czasu jest nie wiele a do opowiedzenia mnóstwo.Zatęskniłam nawet przez chwilę za uczelnią i studenckim wirem...Nie będę zdradzała szczegółów, bo to babskie pogaduszki były.chce tylko powiedzieć, że było wspaniale i za mało :P
Dziękuję za zdjątka Bandziorka:) Są sliczne:)Skacze po drzewach prawie jak wiewiórka:P
Autor: Kamilka o 14:45:00
Etykiety: Kamilka, lodożerstwo
środa, 29 sierpnia 2007
Pendrive :)
Tak to jest już moje :) Ma 2GB pojemności i wygrałem to w konkursie... - wystarczyło się zarejestrować, Pendrive działa i jest w ślicznym zielonym kolorze (jak nasz blog :)
Więc dziękuję Wydawnictwu Verlag Dashofer
Od pana Naczelnego
Dziś jednym z głównych tematów w polskim Internecie był temat konieczności rejestracji swojej strony jako gazety :)
Link
Jako że to jest mój 3 post dziś podpadamy z Kamilką pod dziennik :) Możecie mówić mi Panie Redaktorze Naczelny Wydawco Nasz :)
Po konsultacji z Edytą (koleżanka z pracy, swoją drogą pozdrawiam :) Czekamy do 10 wrześni na uzasadnienie wyroku, później ewentualnie składamy wniosek o rejestracje :)
Jako gazeta/dziennik też będziemy zawsze :) Pisać to co uważamy :)
Nowe zdjęcia :)
Oto linki do naszych nowych galerii, zdjęcia pochodzą z zeszłego tygodnia i weekendu.
Dzisiaj tylko linki, opisy do zdjęć są w galeriach :)
Bolesław Chrobry |
No dobrze napiszę coś tu. Pomnik fajny, trochę duży :) cokół trochę mi nie psuje ale generlnie może być. Choć osobiście się przyznam że Bolesława najczęściej widuję tu
.
Opera |
Kuźniki i Żerniki |
Kościół na Nowym Dworze |
Po małej przerwie...
Witam po małej przerwie :)
Jestem, jestem i czuwam nad wszystkim :)
Ostatnio w pracy jest... dużo pracy :) Więc nie mam aż tyle wolnego czas na pisanie, a w domu to padam do łóżka i spać :) I tak cały tydzień :) Ale dziś mam chwile czasu więc poświęcę ją na kilka wpisów i dodanie zdjęć:) więc miłego czytania i oglądania.
Autor: Krzysiek o 20:58:00
Etykiety: blog, praca magisterska, spanie
poniedziałek, 27 sierpnia 2007
Weekendowanie :)
Weekend był bardzo razem i bardzo bardzo cudownie spędzony.Mamy dużo pięknych zdjęć dzięki którym wspomnienia są zawsze w zasięgu ręki.
Na przeciwko Renomy wybudowano cokół na którym zostanie wzniesiony pomnik Bolesława Chrobrego na koniu.pomnik już stoi za ogrodzeniem gotowy do montażu- jest potężny, więc na pewno będzie kolejną atrakcja turystyczną Wrocławia.
Ja miałam w sobote dzień marudzenia i "wszystko na nie".Moje Kochanie wie co w takiej sytuacji zrobić(tego nie zdradzę, bo mistrzowskich "taktyk"sie nie zdradza)dlatego wymarudziłam się dość szybko szczególnie, że przed nami był wspólny wieczór i nie tylko.... :)
Autor: Kamilka o 15:27:00
Etykiety: leniuchowanie, Moje Kochanie, nicnierobienie, nocowanie razem, weekend, weekendowanie, wędrówki, Wrocław, wycieczka
Przygoda z torebką.
W piątek mieliśmy mała przygodę.po tym jak wysiedliśmy z autobusu zorientowałam się, że na siedzeniu zostawiłam torebkę....Przerażenie w oczach i tysiące katastroficznych myśli,a momentami nerwowy śmiech.Moje Kochanie opanowało sytuacje i szybko zadzwonił do MPK.Namierzyli autobus i powiadomili kierowcę o zdarzeniu.Okazało sie, że znalazł torebkę i mogę ja odebrać w trakcie kursu.Czekaliśmy na Borowskiej-Pan okazał się bardzo sympatyczny, a torebka nienaruszona.
Dziękuje kierowcy autobusu 145 o numerze 8046 a przede wszystkim Mojemu Lusiakowi, bo dzięki jego szybkiej akcji w porę znaleziono mój dobytek :)
Autor: Kamilka o 15:16:00
Etykiety: Moje Kochanie, przygoda, torebka, zabawne
piątek, 24 sierpnia 2007
Wiewiórka kradziejka mała ;)
W Finlandii jedna z właścicielek sklepu ze słodkościami w miejscowości Jyvaskyla zaobserwowała ciekawe zjawisko. W jej sklepie pojawił sie mały rudy klient, który grasował po pułkach ze słodyczami i uciekał ze zdobyczą nie myśląc za nią płacić.
Rudzielec pojawia się średnio dwa razy dziennie z jednym ściśle określonym celem - dorwać jajko niespodziankę i zwiać. Gdy tylko jajka są w sklepie codziennie świeci tryumf. A co robi dalej?Starannie ściąga z jajka sreberko, wyjada czekoladową zawartość, a następnie daje dyla ze sklepu wraz z plastikową zabawką w pyszczku. Mieszkańcy zauroczeni wiewiórczą amatorką jajek sami jej przynoszą kinderniespodziewanki. Intrygujące jest jednak dla nich to gdzie Rudzielec ma swoja kryjówkę i gdzie magazynuje zabawki?Wiewiórka ma już na pewno pokaźną kolekcje bo grasuje w sklepie ze słodkościami nie od dziś.Jednak nikt do tej pory nie zlokalizował jej magazynku z zabawkami.
Informacja pochodzi z stąd.
Hmm ja też lubię jajka niespodzianki :P
Ciekawe cio to może oznaczać:P ?
Autor: Kamilka o 13:26:00
Etykiety: jajko niespodzianka, sklep, wiewiórki, zabawne
Nowe znajomosci i kłopoty z pralką.
W Redeco poznałam ciekawych ludzi.Jedna z najfajniejsiejszych osób jest Beatka.Mama trójki maluchów i zagorzała fitnesska.Zawsze uśmiechnięta i niezwykle ciepła osóbka, która na wszystko potrafi znaleźć czas.Tylko podziwiać i brać przykład :)
Moje Kochanie ma mały problem z pralka, dlatego zapakowałam reklamowy giganty a po pracy pojedziemy po ciuszki i będziemy robić pranko u mnie, a później pewnie prasowanko mnie czeka;)Prawie jak w profesjonalnej pralni:)
Cosik chyba literek "p" za dużo, bo jakoś śmiesznie sie czyta ;)
środa, 22 sierpnia 2007
Kolacja z wiewiórką
Kamilka pewnie będzie troszku psioczyć ale nie mogłem się oprzeć :P TU można zobaczyć wiewiórkę, która właśnie jest podczas w stanie wskazującym na spożycie... fistaszka :)
A to dopiero początek, wszak idzie jesień i zaczną robić zapasy na zimę :)
Właśnie chyba czas zrobić kilka zdjęć na spacerze w parku i pokazać kilka okazów ADHD w świecie naszych milusich rudych stworzonek :P
Swoją drogą ciekawe jak będzie wyglądała dziś kolacja mojej Niuni w sumie spędzi dziś 5 godzin na aerobicu z czego 4 po kolei :) Buziaczki dla Skarba :)
Kama:
Trening był bardzo intensywny i wesoły bo z Madzią i Agą zawsze jest przednia zabawa i mnóstwo tańca :)Oj chciałabym umieć robić takie magiczne sztuczki z jedzonkiem:) Ta mała iluzjonistka potrafi w swoim pyszczku schować drugie śniadanie i ma je zawsze pod ręka..... to znaczy w pyszczku.Nio i oczywiście spryciula myśli ze nie widać co zrobiła..Był orzeszek..teraz go nie ma...a ja oczywiście nie mam z tym nic wspólnego...no przecież w łapkach nic nie mam :P
Równie słodkie i gorące buziaczki dla mojego Śmiechulca :)
Mapka naszych wędrówek
Poniżej mapka trzech ostatnich naszych wędrówek po Wrocławiu. Dzięki nowej usłudze Google Maps. Czy ktoś poza mną uważa to za fajną rzecz?
Opinie w komentarzach :)
View Larger Map
Pora deszczowa
Po cudownie bajecznym weekendzie spędzonym w objęciach ukochanej nastał tydzień pracy. Tęsknota ogromna. Niunia ćwiczy sobie teraz, a ja myślę o niej. Na dodatek zaczęła się we Wrocławiu (i nie tylko) pora deszczowa, co dziennie burze i deszcze. http://picasaweb.google.com/drozd.krzysiek/Burza. Udało mi się z robić zdjęcie jak była błyskawica :)
Kama:
Tak dobrze jest razem, ze trudno wyplatać łapki z gorącego objęcia....Dlatego czekam z niecierpliwością na kolejne kochane minutki:)
Weekendowanie tuż tuż...a urlopik już całkiem niedługo :)
wtorek, 21 sierpnia 2007
Koszulki :)
Jak widzicie od wczoraj już pojawiły się pierwsze gadżety i koszulki, na razie mojego pomysłu, ale Kochanie Moje już pracuje nad swoimi...
Czekamy na pomysły (zgłoszenia na e-mail lub w komentarzach), ja na razie mam pomysł na serie z motywami wrocławskimi.
Obrazek z Koszulką prowadzi do sklepu. Cenny są nie najniższe ale za to jaka jakość,szybkość wysyłki no i oryginalność :)
Jak ktoś będzie chciał mogę złożyć autograf :P
Nie ma to jak Wrocław :)
Witam,
Jako świeżo upieczony właściciel domenki: niematojak.wroclaw.pl (Na razie domena wskazuje na naszego bloga).
Ogłaszam przetarg/konkurs nie ograniczony na mejlowy hosting dla tej domeny. Warunki są proste: mogę zmienić rekord MX w DNSie i będzimy mieli patriotyczny adres mejlowy. Zależy mi by adresy były darmowe (podobnie jak hosting). Jeśli do końca września nie znajdzie się chętny to pomyślę nad jakimś rozwiązaniem od października :)
Dla chętnych mogę też zrobić delegacje subdomen na wybrane adresy IP - kto pierwszy ten lepszy :) Zgłoszenia na mejla lub w komentarzach :)
Mamy też inne domeny :)
Autor: Krzysiek o 10:15:00
Etykiety: blog poczta, domeny, e-mail
Bajkowy weekend.
Kilka ostatnich dni spędziliśmy na dziesiątki różnych sposobów.Było cudownie:)Zrobiliśmy sobie takie tycio tycie wakacje..tak zupełnie niechcący, bez planowania i myślenia o.... zupełnie spontanicznościowo i naturalistycznie.Było mi tak dobrze, że teraz czuje olbrzymia pustkę i tęsknotę.za ..żeby nie powiedzieć szok separacyjny;)
Najbardziej tęsknie za wspólnymi porankami......
Kochamy nasze miasto i przyrodę.Wrocław odkrywamy i poznajemy cały czas i cieszymy się z naszych małych odkryć.Staramy sie być w centrum wydarzeń i razem je przeżywać.
Łazikowanie, szwendanie i wpełzanie w różne urocze zakątki to nasza specjalność.Chcemy poznawać to co nas otacza i małą cząstka dzielić się tym z każdym kto ma na to ochotę.
Krzysiek:
Było tak jak mówi :)
Autor: Kamilka o 08:13:00
Etykiety: leniuchowanie, Moje Kochanie, nicnierobienie, nocowanie razem, poranki, przyjaźń, Radość serca, razem, Technika Wiewiórki, uczucia, Wrocław, Wrocław nocą, wspomnienia
poniedziałek, 20 sierpnia 2007
Blogi o Wrocławiu
Dziś poświęciłem chwile by zobaczyć czy są jakieś ciekawe blogi o Wrocławiu. Znalazłem kilka (linki po prawej na dole :) Zauważyłem ciekawy trend, mianowicie większość z nich korzysta z systemu blogów blox.pl i to prawie wszystkie :) Znalazły się również takie, które już po prostu nie działają. Znakomita większość koncentruje się na pokazywaniu Wrocławia na zdjęciach - to bardzo dobrze bo to piękne miasto, co i my pokazujemy na wielu fotografiach :P Mam nadzieje że niedostanie się nam za korzystanie z bloggera
:)
Nasz blog jest głównie o nas ale może postaramy się też przedstawić foto blog o Wrocławiu? Kto wie? :P Powiedzmy że mamy pewne atuty :)
Ale jeszcze zobaczymy :)
Zatem jeśli znasz jakiś ciekawy blog lub chcesz dodać nasz do swojego to pisz śmiało :) chętnie poczytamy :)
Ach te wiewiórki
Dziś znalazłem informacje o przystosowaniach wiewiórek do życia z grzechotnikami. Ciekawe czego to one jeszcze nie wymyślą spryciule jedne :)
Autor: Krzysiek o 14:02:00
Etykiety: ciekawostka, Technika Wiewiórki
Po rejsie...
Co się robi po rejsie statkiem? Idzie się na spacer :) My poszliśmy nad Odrę... było bardzo ślicznie mój Skarb wygląda jak zwykle olśniewająca, a ja? Ja jakoś nie mam zdjęć z tego spacerku :( Nie wiemy jak to się mogło stać.... ale na pewno to nadrobimy przy najbliższej okazji :)
Nad Odrą |
Kama:
Ja uwielbiam robić zdjątka mojemu Skarbowi, ale niestety aparacik jest jeden, a moje Kochanie lubi fotkować mnie, więc czasami sie nie udaje małej wiewiórce doskoczyć i porwać aparacik ;)
Składam więc uroczysta obietnice, że Krzysiaczka będzie więcej i więcej..... na zdjęciach oczywiście :)
A spacerek był przeuroczy:)Po drodze podglądaliśmy wilki w zoo jak grasują sobie swawolnie.Kochanie nawet zachował się jak rasowy paparazzi i zrobił kilka fotek przez ogrodzenie .
Po powrocie był czas tylko na relaks... i to jaki :)
Rejs :)
Nie, nie będzie nic o kinomatografi polskiej lat ubiegłych :) Wybraliśmy się razem z moim Skrabem na spacerek, którego dużą część spędziliśmy na Goplanie. Zdjęcia można zobaczyć w albumie :) było naprawdę ślicznie, szkoda tylko że tak krótko - ponad godzinny rejs skończył się w oka mgnieniu :) Niu
Rejs |
Oczywiście planujemy następne rejsy i wspaniałą zabawę :)
Kama:
Zabawa była przednia.Romantycznie i pięknie.Która kobieta nie poczułaby się wyjątkowo porwana na taka eskapadę....?
DZIĘKUJĘ KOCHANIE :*
Za "Goplaną" nie przepadam, ale jak sie okazuje tylko za wyrobami czekoladowymi;)
Czas razem mknie tak szybko....czasem chciałoby się go zatrzymać,zwolnić, chociaż tycia odrobinkę... ale w sumie może to nawet dobrze....to tylko cichy dowód na to jak dobrze jest nam razem...i jak cudownie go razem spędzamy :)
Masz rację Kochanie rejs skończył się tak szybko....za szybko... miałam dużą ochotę na jeszcze:)
Piękny zachód Słońca
11 sierpnia zrobiliśmy z Kamilką kilka ślicznych zdjęć zachodu Słońca, tu prezentujemy tylko kilka (reszta dla nas :)
Autor: Krzysiek o 10:59:00
Etykiety: razem, Wrocław, Wrocław nocą, zachód Słońca, zdjęcia
Wycieczka na Bartoszowice
Ostatnio z Niunią robimy różne wycieczki po Wrocławiu. Dziś pokażemy kilka zdjęć. Pierwsze będą z wieczornej wycieczki na Bartoszowice.
Zamieszczam link do albumu, dziś będzie dużo zdjęć i słabsze łącza mogły by nie wytrzymać (wiem że neostrada czasami zarywa, a mamy wśród naszych czytelników jest wielu jej użytkowników) :)
Wyciekczka na Bartoszowi |
Autor: Krzysiek o 10:51:00
Etykiety: Bartoszowice, razem, Wrocław, Wrocław nocą, wycieczka, zdjęcia
piątek, 17 sierpnia 2007
Kolekcja jesień-zima 2007
Wczoraj moja kochana Niunia wybrała się na spotkanie zemną w ślicznej spódniczce, spódniczka śliczna ale wczoraj było troszkę chłodno i padało więc długo się nie nacieszyłem tym widokiem (ale na pamiątkę mam kilka zdjęć :)
A to był wstęp do tego że.... Niuni spodobał się pomysł tworzenia własnej kolekcji ubrankowej. W katalogu już mamy kilka koszulek i akcesoriów na razie mojego pomysłu graficznego, ale Kamilka już tworzy projekty nowych wzorów :) Jako że będzie można pewnie dostać wszystko od śliniaczka dla dzidziusiów po kurtki oferta "Jesień-zima 2007 by Kamila" będzie na pewno bardzo interesująca :)
Już niedługo pierwsze zdjęcia nowej kolekcji....
.....
Tak, Aguti też będzie :) już ja o to zadbam :) o wiewiórki też :P
Autor: Krzysiek o 11:38:00
Etykiety: aguti, blog, fotografia, jesien-zima 2007, Kamilka, kolekcja, koszulki, Moje Kochanie, niunia, razem, wiewiórki, wiewiórkoprosiaczek
czwartek, 16 sierpnia 2007
(5 x 12) - 2
Słodkie, gorące buziaczki dla mojego Skarba :*
Kama:
Gorące, tulące buziaczki dla mojego Kochania :*
Autor: Krzysiek o 12:05:00
Etykiety: 16, cmokanie, data, Kamilka, Moje Kochanie, okazje, pomocna dłoń, przyjaźń, Radość serca, razem, świetne jedzenie, Technika Wiewiórki, wspomnienia, Wyznanie, zabawne, zmiany
Leniuchowanie
Środa okazała sie niezwykle leniuchowatym dniem.Zrobiłam obiadek, którego tworzenie niestety dramatycznie przeciągnęło sie w czasie, a później usnęliśmy razem i kompletnie wyłączyliśmy sie z rzeczywistości na jakieś dwie godzinki- nie chciało się nam nawet włączyć filmu, bo przecież do tego potrzeba nieludzkiego dla śpiocha i leniucha w jednym wysiłku;)
Wieczór spędziliśmy jednak bardziej aktywnie, chociaż skupiliśmy sie głównie na przyjemnościach.
Poszliśmy jak na prawdziwych lodożerców przystało na nasze ulubione lody z automatu.Pani daje dużą swobodę w komponowaniu deserków, polewy są z naturalnych owocków, a wielkość loda-za 4zł to prawie 500 gr rozkoszy dla podniebienia.Najważniejsze wszak jest to, że są niebiańsko dobre:)
Robiliśmy też zdjęcia zachodu słońca...było pięknie.Już niedługo Kochani czytelnicy podzielimy sie z Wami naszymi fotkami :)
Autor: Kamilka o 12:02:00
Etykiety: fotografia, jedzonko, leniuchowanie, lodożerstwo, Moje Kochanie, nicnierobienie, razem, spanie, Wrocław nocą
Pekin
We wtorek dzień był niezwykle chmurzasty i bardzo Osiołkowy...Moje Kochanie, żeby wyciągnąć mnie z jaskini rozpaczy imało się różnych różności, aż w końcu dotarliśmy do restauracji Pekin.Jedzonko było pychotne.Ja uwielbiam do wszystkiego dodawać jeszcze szczyptę soli i dosalam jak tylko mogę, a tym razem wszystko było idealnie tak jak lubię. Nio może nie wszystko surówka była dla mnie stanowczo za słodka, pewnie dla równowagi;)Następnym razem- bo z pewnością będzie następny raz zdecyduje sie na mnóstwo mięska i dodatkowy ryż, a surówkę sobie najzwyczajniej daruję.jak sie okazało po wyjściu...moje bluzeczka, policzki bródka, i wiele innych jadło razem ze mną, czego dowody były praktycznie namacalne;)
Później trafiliśmy do księgarni. Kochanie poszło na dział informatyka, a ja utknęłam na dziecięcym.Okazuje sie , że można kupić genialne książeczki Puchatkowe z zabawami dla maluszków.Są totalnie rozkoszne :)Niestety teraz Moje Kochanie je na mnie testuje.
Były tez lody-dużaste lody w Galerii-ja na kwaśno-cytryna i malina, a Lusiek na słodko-delicja i figa.
Nocne zdjęciowanie, spacery i inne też były :)
Autor: Kamilka o 11:44:00
Etykiety: jedzonko, lodożerstwo, Moje Kochanie, nicnierobienie, nocowanie razem, razem, restauracje, świetne jedzenie, Wrocław nocą
O koszulkach :)
Jako że w komentarzach do postu "Nowy wygląd" pojawił się wątek koszulek z nadrukami, chciałbym spytać czy nasi czytelnicy byli by zainteresowani posiadaniem koszulek zaprojektowanych przez mnie i Kamilkę? Pomysły na wzory są różne, od szkiców odręcznych po propagandę naszego bloga no i oczywiście możliwość posiadania koszulki ze zdjęciem które można znaleźć na naszym blogu lub albumie ze zdjęciami. A na czym będzie można mieć takie zdjęcia? Praktycznie na wszystkim co wymyślono: koszulkach, kurtkach, kubkach, naklejkach, parasolach,..... dosłownie wszystkim :)
Ja na przykład myślę nad zakupem parasola dla mojego Skarba, oboje wiemy dlaczego :)
Zapraszam do komentarzy i ankiety na ten temat.
Kama:
Pomysł jest bardzo ciekawy. To tworzenie czegoś nowego, a ja uwielbiam twórcze spędzanie czasu.Będziemy mogli dać upust naszej kreatywności :)Nio i niezła zabawa, bo razem i na wesoło :)
Ja tez mam już kilka pomysłów dla mojego Skarba :)
Aguti to...
Jak wynika z naszej małej ankiety Aguti to wiewiórkoprosiaczek :) Mimo iż ankieta nie jest zbyt precyzyjna to ilość zadeklarowanych głosów na wiewiórkoprosiaczka jest co najmniej dwa razy większa niż głosów przeciwnych :)
Wszystkich miłośników wiewiórko podobnych stworzonek gorąco pozdrawiamy :)
Swoją drogą jak znajdę kolejne dowody na związki wiewiórek z innymi realnymi lub nie stworzeniami to oczywiście dam znać :) Innych też zachęcam do poszukiwań i pisania do nas :)
: krzysiek[wiewiorka]kamilkaikrzys.pl
Kama:
Ja natomiast dla równowagi zachęcam do poszukiwania dowodów na to, że wiewióreczki autonomicznymi zwierzaczkami są i w żadne podejrzane mezalianse się nie wdają
Mezalians- związek nierówny, nieodpowiedni i niestosowny. Dzisiaj pojęcie bywa używane w odniesieniu do związku osóbników różniących się pochodzeniem,rasą,statusem społecznym.
Autor: Krzysiek o 09:32:00
Etykiety: aguti, wiewiórki, wiewiórkoprosiaczek
środa, 15 sierpnia 2007
Nowy wygląd
Jak już niektórzy zauważyli zmienił nam się troszkę wygląd jest bardziej zielono i mamy nowy nagłówek :) Już niedługo kolejna zmiana wyglądu, dodamy troszkę więcej zróżnicowania.
Pozdrawiamy
Autor: Krzysiek o 13:09:00
Etykiety: blog, nowy wygląd, zdjęcia
poniedziałek, 13 sierpnia 2007
kamilkaikrzys.pl
Witam wszystkich :)
Gratulujemy Milci wygranej w zgadywance :) - Kamilka niedługo napisze o nagrodzie :)
Ja chciałbym dziś oznajmić iz oprócz naszych nowych mejli (o czym było kilka dni temu, można już na nie pisać) dostępny jest nowy adres naszego bloga: kamilkaikrzys.pl no i oczywiście: kamilkaikrzys.wroclaw.pl - bo z Wrocka jesteśmy :)
Teraz to są przekierowania na obecny adres: kamilkaikrzys.blogspot.com jako że planujemy w niedługiej przyszłości przejście na nowy serwerek więc prosimy wszystkich o przyzwyczajenie się do nowych adresów, są też prostsze i krótsze :)
I zachęcam do używania nowych adresów e-mail :)
Pozdrawiam
piątek, 10 sierpnia 2007
Simpsonowie
Wczoraj byliśmy w kinie na Simpsonach.Żeby nie iść na seans z pustymi brzuszkami (a czasu było niewiele ,co ograniczało nasz wybór jadłodajni) postanowiliśmy się posilić w Arkadach (w jednej z ich knajpek) Zdecydowaliśmy się na lokal z gyrosem i zamówiliśmy zestaw obiadowy.Okazało się , że mają wygórowane ceny a serwowane jedzonko na kolana nas nie powaliło.Ja osobiście byłam rozczarowana.Porcja owszem całkiem spora-jedliśmy z jednego talerzyka;), ale mięsko(gyros)nie było najlepsze.Kebab Hut nadal króluje w tym względzie:)
Muszę jednak zaznaczyć, że taka postać rzeczy nas nie zmartwiła i nigdy specjalnie nie martwi Lubimy eksperymentować i poznawać nowe smaki..rzeczy...miejsca,...To najzwyczajniej w świecie było nasze kolejne doświadczenie.Dzięki niemu możemy wyrobić sobie zdanie o danym lokalu i powiedzieć"To jest pyszne" lub"Nigdy już tego nie zamówię".Poza tym ponoć kubeczki smakowe co pięć lat przechodzą metamorfozę,wiec jak będzie trzeba wyciągniemy te doświadczenia z worka pełnego wszystkich jakie wcześniej zdobyliśmy:)
Seans był w sali nr 10 wiec wjechaliśmy na sama górę.Widok był niesamowity.Szczególnie doceniliby go miłośnicy zachodów słońca i panoramy miasta.
Film był rozbrajający, śmiesznawy a przez moment nawet wzruszający.Nio i olbrzymi ukłon za wiewiórkowy epizod:)
Po filmie Kochanie porwało mnie do siebie:)Usnęliśmy sobie radośnie stuleni:)
:P
a z innej strony:
Jedzenie rzeczywiście do najtańszych nie należało, zjadliwe było ale... ale znamy smaczniejsze :) Jak ktoś potrzebuje to może być :)
Przy okazji tej wyprawy i popsutych terminali w centrum Arkady dowiedziałem się że mają tam tylko bankomaty GetinBanku - no fajnie :) rozumiem że właściciel, inni to konkurencja ale bez przesady :) teraz czekam na dodatkową opłatę za wybranie pieniędzy z ich bankomatu :) zgodnie z cennikiem PKO BP nie powinno tego być dużo... ale zawsze to coś :P
Teraz kilka słów o filmie - było supper!!! tylko [dabing] jakiś taki nie taki. W serialu w miarę przez wszystkie sezony dostępne w Polsce był taki sam i powiem że był dobry - odpowiadał oryginałowi - ten wczorajszy trochę mnie zaskoczył :) i niestety trochę negatywnie. Zapraszam na oficjalną stronę filmu: http://www.simpsonsmovie.com można tam zobaczyć filmy, zdjęcia, gry... a nawet stworzyć własnego avatara ze Springfield :) super zabawa :) Film oczywiście polecamy.
Autor: Kamilka o 11:03:00
Etykiety: film, jedzonko, Moje Kochanie, nocowanie razem, restauracje, simpsons, Technika Wiewiórki
czwartek, 9 sierpnia 2007
Nowe mejliki
Od dziś mamy nowe mejliki :) bardzo fajniutkie :)
Mój to: krzysiek:małpka;kamilkaikrzys.pl a mój skarb ma: kamilka;małpeczka:kamilkaikrzys.pl można już pisać :) ale ze względów technicznych wiadomości mogą jeszcze nie dochodzić (tzn. nie wszystkie serwery będą wstanie wysłać do nas wiadomość:) ale za 48 godzin już wszystko powinno być na pewno dobrze :)
Mamy też adresiki krzysiek[@w]kamilkaikrzys.wroclaw.pl i kamilka[@spam_nie_fajny_jest]kamilkaikrzys.wroclaw.pl bo Wrocław fajny jest :)
Inne w swoim czasie :)
Pozdrawiam
Wiewiórki w świecie Kubusia Puchatka
Intrygujący tytuł? TAK! Jako że wszyscy lubimy Kubusia i jego mały świat chciałbym podzielić się małą refleksją na ten temat.
Więc jak wiemy jednym z najlepszych przyjaciół Kubusia jest Prosiaczek. Kubuś jest oczywiście gotów bronić prosiaczka.
Ale wróćmy do naszego bohatera - Prosiaczka i wiewiórek. Nie wiem czy wszyscy widzieli ekranizacje tych opowieści, ale wierzcie mi, te małe słodkie (tam głównie szare) stworzonka skakały radośnie po drzewach :) Ale o co chodzi z tym prosiaczkiem? A więc wczoraj widziałem program (dokument naukowy) o małym zwierzątku, które wygląda jak... wiewiórka :) ale nie do końca z tyłu wygląda jak... Prosiaczek (tylko bardziej rudy Prosiaczek) :) Nie, to niemożliwe żeby Prosiaczek z wiewiórkami... no ale zobaczcie sami:
Stworzonko nazywa się Aguti (może to amerykańskie określenie wiewiórkoprosiaczka, nie wiem, nie znam się :) jest słodkie.
Na filmie widać że grasuje jak wiewiórka - przednimi łapkami, ale jak się odwróci wygląda jak Prosiaczek :P
Mam nadzieje że nie oberwie mi się za bardzo za ten post (pewnie dzisiejsze kino będzie na mój koszt :P
Kama pisze:
Jako że reprezentuję wiewiórczą społeczność i miłe memu sercu są te puszate stworzonka, mówie stanowczo NIE nieprzyzwoitym insynuacjom.Że niby wiewiórka i prosiaczek... feeeee ciekawe jakby mogło do tego dojść.I niech lepie to nie pobudza Waszej wyobraźni.Poza tym, żądam konkretnych dowodów i puszatego skręconego spiralnie ogonka który mógłby rzucić nowe światło na te sprawę!
Oczywiście, że kino i smakołyki się należą za takie pomówienia. Może to załagodzi moje niemałe oburzenie :P
Ankieta
Jako że sytuacja wydaje się być nie jasna dla wszystkich zainteresowanych. Zapraszam do ankiety. Czy Aguti przypomina wiewiórkoprosiaczka czy nie? Ankieta u góry po prawej stronie bloga :) (chyba wszyscy wiedzą jak mają glosować :)
środa, 8 sierpnia 2007
Uczucia :)
Wstępem
Niech nikt sobie nie myśli (z zwłaszcza Rude Istotki) że ja tu tylko o pierdołach a Niunia o uczuciach.
Ja też mam uczucia :) -- tak i nie zawaham się ich użyć :)
Dalej
Więc tak. Ninie są takimi strasznie kochanymi istotkami, które mają swój pełen przygód świat. Ja jako wielkie stworzenie co jest z nimi mam wiele okazji by okazać swe uczucia i być przy. Wyrazem miłości do bliźniego wiewiórczego swego jest każdy krok z nim i cieszenie się z każdej spędzonej razem chwilki. Co jak co ale bycie z miłością swojego życia to jest to co tygryski lubią najbardziej :) A spacery po mieście i jego aptekach całodobowych, zapraszanie na jedzonko to to tylko małe rzeczy, które robi się po prostu :)
Więc uczucia w nas są :)
cdn. to był tylko początek :)
Autor: Krzysiek o 16:29:00
Etykiety: nocowanie razem, uczucia
wtorek, 7 sierpnia 2007
Cudowny wieczór
Dziś troszkę zmieniłam fryzurę, a później spędziliśmy razem z Niusiem radosny wieczór.Zjedliśmy pyszna pizzę z dużą ilością mięska- tak na prawdziwych mięsożerców przystało i zwiedziliśmy Podwale.Odebraliśmy komputerek,który Kochanie kupiło w celach eksperymentalnych-czyli popchnięcia do przodu mojej pracy magisterskiej.Odwiedziliśmy przy tej okazji kamienicę z niezliczoną ilością stromych schodów i podłogami zbitymi z desek.Ciekawe doświadczenie-szczególnie jak sie wchodzi po nich na szpilkach ;)
o projekcie
maszynka jest fajna, malutka (rozmiary 30x30x9 cm) ale troszkę ciężkawa :P jak na swoje wymiary :P Projekcik wspierania Kamilki w pracy mgr (a wiecie co oznacza inż. mgr. ?) już powoli rusza. Dziś zawita tam pingwin z RPA (Ubuntu 7.04), mam jeszcze kilka stosownych naklejek więc będzie dużo śliczniejszy :) A więcej o projekcie na moim blogu.
Autor: Kamilka o 23:16:00
Etykiety: jedzonko, kaamila, Moje Kochanie, pizza, praca magisterska, razem, świetne jedzenie, ubuntu
Moja Kochana Przyjaciela
Jest już bardzo późno.Moje Kochanie jest nadzwyczajne :) Gdy zorientowałam sie, ze zgubiłam dziś tabletki' które muszę zażywać o wyznaczonej porze Niusiek od razu pojechał do całodobowej apteki. Przywiezie mi je ratując sytuacje.Ma wielgachne serduszko,a ja czuje się bardzo zawstydzona.Nawet przez chwilkę nie okazał mi niezadowolenia i złości. Wiem, ze jak jest problem zawsze mogę na nim polegać-Moja Kochana Przyjaciela:)
Krzysiek
Tak... Wrocław nocą jest przepiękny i zawsze się cieszę gdy mogę zobaczyć te piękne oświetlone ulice, budynki i spacerujących ludzi :) A jak dobrze i dłuugo mi się poźniej śpi :P jak dobrze że rano trzeba wstawać do pracy...
Autor: Kamilka o 23:04:00
Etykiety: Moje Kochanie, pomocna dłoń, problem, przyjaźń, Radość serca
Wspomnienia
Wczorajsze popołudnie spędziliśmy spacerując i delektując sie przepysznym jedzonkiem w Oregano.Każdy kęs to rozkosz dla podniebienia:)Przede wszystkim jednak cieszyliśmy sie się byciem razem i pięknym zachodem słońca, który uwieczniliśmy na zdjęciach;)Wracałam później z uśmiechem radości... myśląc o wspaniałych chwilach razem, które stały się już tylko wspomnieniami.
Jak dobrze, ze mamy wspomnienia i że one na zawsze zostają w naszych sercach. Chociaż czas je delikatnie zaciera i pokrywa kurzem nowych zdarzeń, ich ślad pozostaje w nas na zawsze, dlatego warto je pielęgnować.
Od... wiecie kogo :)
A ja dodam że sos koperkowy jest pycha :) mniam i wogóle :) gdyby podawali coś takiego bliżej mnie.... no ale na to jest w pewien sposób szansa... Niunia gotuje coraz lepiej :) (i ma do nich numer telefonu :P )
Autor: Kamilka o 14:58:00
Etykiety: jedzonko, oregano, razem, świetne jedzenie, wspomnienia, zdjęcia
Powrót
Wczoraj po raz pierwszy od dwóch tygodni byłam na aerobiku.W końcu wróciłam do swojego żywiołu.Niestety w trakcie zajęć złapał mnie ból.Dżenis od razu zareagowała. Myślała, ze mdleję lub dzieje sie coś poważnego.Jestem jej niezmiernie wdzięczna za tak szybka reakcje i głupi mi,że tak się stało.
Zgadywanka
A teraz mała zagadka - zrobiliśmy z Niunią śliczne zdjęcia zachodu słońca w centrum Wrocławia - pytanie gdzie dokładnie można zobaczyć coś takiego?
Pozdrawiamy wszystkich czytelników, zwłaszcza tych stałych :)
Autor: Krzysiek o 12:24:00
Etykiety: Kamilka, Wrocław, Wrocław nocą, zdjęcia
Czas...
Od jakiegoś czasu mam konto na nasza-klasa.pl i widzę jak z biegiem czasu ludzie się zmieniają, wychodzą za mąż, mają dzieci, znajdują swoją drogę. Nie, nie będzie żadnych deklaracji ani chwil zadumy nad sobą :P tak tylko pomyślałem że się starzejemy, a może doroślejemy? To ciekawe uczucie widzieć znajomych ze szkolnych lat... teraz :)
Autor: Krzysiek o 10:11:00
Etykiety: nasza-klasa.pl
niedziela, 5 sierpnia 2007
KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE KOCHANIE
Dziś zrozumiałam tak mocno ..uderzająco jak bardzo KOCHAM MOJEGO MĘŻCZYZNĘ.To co jest najważniejsze w życiu to to czego nie zauważamy, lub co jest dla nas zupełnie normalne... naturalne jak chleb powszedni.Ja mam wszystko czego można zapragnąć-tyle miłości że w sercu pomieścić nie sposób ,tyle czułości, troskliwości,myślenia o,śmiechu, uśmiechu,brykania, a pomimo to czasem zdarzy się chwila smutku,gdy czuję, że wszystko mi nie wychodzi...gadam głupoty i marudzę... nio i myślę za dużo.Dziękuję za to, że jesteś Aniołku i przepraszam za to jaka ja czasem jestem. JESTEŚ MOJĄ ŻYCIOWĄ MIŁOŚCIĄ NA ZAWSZE
Teraz idę powspominać nasze piękne spacerowanie,zdjęciowanie, wieczór przy świeczce,niespodziankowy prysznic,zachód słońca..i wiele innych z naszego weekendowania :)
piątek, 3 sierpnia 2007
Odpoczynkowanie
Już jest piątek :) Dziś jadę z Kamilką na mały weekendowy wypoczynek. W planach mamy nicnierobienie i.... i tylko to :) Rzeczywistość pewnie okaże się bardziej wymagająca i będziemy musieli coś zrobić, ale postaramy się zrobić to szybko żeby nicnierobienie było :)
Ja już odliczam minutki do bycia razem :)
Do zobaczenia wszystkim w poniedziałek :P
A tu kilka zdjęć z samotnej nocy na balkonie z aparatem :P
Autor: Krzysiek o 14:43:00
Etykiety: jedzonko, nicnierobienie, okazje, razem, spanie, weekend, weekendowanie, zdjęcia
czwartek, 2 sierpnia 2007
Zakupy
Wczoraj byliśmy na zakupach.Kochanie kupiło sobie spodenki i sweterek, a ja dostałam śliczny sweterkowy prezent :) Po powrocie padłam jak długa na łóżeczko. Oboje marzymy o weekendzie nicnierobienia,nicniemuszenia, nicniepotrzebienia.Szczególnie mojemu Skarbowi potrzbna taka leniwa regeneracja.Jest bardzo zmęczony.Praca,kurs Nowy dwór-Sępolno,(studiowanie gdy jest rok akademicki)pranie,prasowanie.... potrafi zwalić z nóg.
Byle do piątku :)
Gorące całuski Kochanie :*
Mam nadzieje że masaż moimi paluszkami sprawi, ze poczujesz sie dużo lepiej :)
Autor: Kamilka o 12:31:00
Etykiety: weekendowanie, zakupy
środa, 1 sierpnia 2007
A co u mnie?
Ja mam mnóstwo pracy.
Niunia zdrowieje po zdjęciu szwów, opiekuję się nią i zapewniam w tym że wszystko będzie dobrze :) Wiem że nie łatwo jest gdy boli. Staram się jak mogę odganiać złe myśli od niej.
Sposób wiewiórkowy radzenia sobie z bólem - oczywiście pomaga... ale potrzeba trochę czasu by zapomnieć o bólu.
Pozdrowienia dla mojej małej Wiewióry.
Autor: Krzysiek o 15:16:00
Etykiety: boli, honey bunny, Radość serca, razem, Technika Wiewiórki, usuwanie, wiewiórki, ząbek