piątek, 2 listopada 2007

Okulary

W niewyjaśnionych okolicznościach moje okulary uległy zapadnięciu sie pod ziemie. W związku z tym zaczęliśmy poszukiwania nowych.Jak sie okazało nie było to wcale takie proste. Gdy znalazłam juz takie, w których nie wyglądalam jak starsza pani lub kobieta po przejsciach a cena nie była zawrotna okazało sie, że zawierają nikiel na który jestem uczulona.Chciałam kupić ekstrawaganckie, a wybrałam klasyczne. Pomyślałam te albo żadne. A tu klops. Parszywe metalisko popsuło mi szyki.Ww końcu wróciłam na szlak oryginalności. Mam nadzieję, że nie przekombinowałam i spodobają sie moim najbliższym. Mam też nadzieję, że Moje Kochanie nie spojrzy na mnie jak na alienka i polubi mój nowy image :)

Gorące kochające buziaki dla mojego Skarba :)