niedziela, 15 lipca 2007

Arbuz ;)

Nocowałam dziś u Lusia:) Przed spankiem poszatkowałam 7 kg arbuza.Przy niezwykle skromniej pomocy mojego mężczyzny(uważa że arbuzy spożywa się tylko w upalne upały)wtłoczyłam w siebie całość-kawałek po kawałeczku .Efektem był brzuszek wielkości arbuza i ścieżka zdrowia do toalety;)o reszcie efektów ubocznych nie wspomnę;)