Nie będzie tu o barze "Misz masz", do którego z reszta bardzo często z Moim Kochaniem wybieramy sie na konkretne conieco- zestaw z mielonym to prawdziwie sycący obiadek;)
Nie było nas bardzo bardzo długo.Nadrobić zaległości nie sposób, ale sprobować można..
Nadal chodzę na fitness i nawet szaruga za oknem nie jest mnie w stanie zatrzymać przed porządną dawką serotoninki....
Niedawno miałam urodzinki, które Lusio pięknie zorganizował.... i zachwycił mnie niesamowicie....było romantycznie, wesoło, niespodziewankowo i....teraz tez słucham cudownego gitarkowego odprężenia, które dołączyło do naszych muzycznych zbiorów.A deser....
Dziś wróciłam niezwykle podbudowana po spotkaniu z moim promotorem.Szykuje sie pracowity czas tworzenia magisterki.
Do jutra mam kosmetyki które pożyczyła mi do prób i zabaw moja dobra koleżanka Beatka.Apropos.... niedawno miałam okazję zajmować sie Jej dzieciaczkami.To było niezywkłe doświadczenie. Polecam się na przyszłość;)
A teraz mocno zatęskniłam za moi Ksysiem...więc zmykam na małe pogaduchy:)
MPK - Dzień otwarty
6 lat temu